Metoda wywoływania LD za pomocą kart do gry :)

Przede wszystkim nie wymaga wiele wysiłku i szybko zapada w pamięci - a przecież o to właśnie chodzi!

1) Naszykuj sobie talię kart!

2) Codziennie przed samym snem, gdy już zgasisz światło, potasuj je i wylosuj jedną kartę. W żadnym wypadku nie patrz na nią! Ta karta ma pozostać na kupce ale ma być odwrócona tak, żeby było widać co na niej jest. Połóż karty w widocznym miejscu (koło łóżka) i wycofaj się z zamkniętymi oczami. Nie wolno podglądać! :)

3) Leżąc już w łóżku pomyśl o tej karcie, jak bardzo chciałbyś się dowiedzieć jaką kartę wylosowałeś... Pomyśl, że podczas snu wyjdziesz sobie z ciała i pójdziesz w kierunku kart aby to sprawdzić. Utwierdź się w przekonaniu, że musisz obejrzeć tą kartę w nocy!

4) Normalnie zasypiaj, czasami tylko powracając pamięcią do kupki kart. Ja np myślę co kilka minut o miejscu gdzie one właśnie leżą.

5) Śpisz i nagle doznajesz olśnienia, że spoglądasz na te karty :) Musisz dokładnie zapamiętać kartę, którą zauważyłeś.

6) Od razu po przebudzeniu konfrontujesz wyniki - jeśli karta zgadza się to gratulacje - miałeś OBE (tutaj mała poprawka). Jeśli nie zgadza się to i tak wspaniale, gdyż śniłeś o karcie! Następnym razem jeśli Ci się przyśni to skojarzysz, że to sen.

Zalety:

Sposób dla leni - karty oglądasz tylko 2 razy w ciągu dnia
    *podczas snu
    *rano po przebudzeniu
    *wieczorem nie, gdyż wtedy masz zamknięte oczy :)

Wady:

Nie możesz już sobie pograć tymi kartami w wojnę... ;)

Ważna sprawa - nie zwracaj wcale uwagi na te karty podczas dnia!!! To zwiększy prawdopodobieństwo tego, że jeśli je w ogóle zauważysz to będzie właśnie sen - a nie jawa. Jeśli oglądasz odsłoniętą kartę to musi to być: albo sen albo ranek (a może nawet FA - fałszywa pabudka).

W moim przypadku był to strzał w 10 za pierwszym razem!!! Podczas snu moja psychika była tak zaabsorbowana tymi kartami, że aż 3 razy tej nocy miałam LD i za każdym razem sprawdzałam karty! :) W sumie za każdym razem widziałam inną kartę ;) ale to już inna historia i nie jest w tym momencie ważna. Najważniejsze jest wywołanie LD!!!

UDA CI SIĘ. Pamiętaj, mam patent na to ćwiczenie!
Jeśli Ci się uda to będę sławna ;)))

Jeszcze jedno - karty muszą stale leżeć w tym samym miejscu!!! To musi wejść w nawyk. Mało roboty, żadnych testów rzeczywistości, żadnego spoglądania na karty za dnia. Połóż je tak, żeby nie kłuły Cię w oczy na jawie.

 

Z ostatniej chwili!

Jednak nie można tym sposobem sprawdzić autentyczności OBE ;(

Opis:

Jak zawsze w nocy potasowałam karty i zostawiłam jedną odwróconą na kupce. Przed zaśnięciem pomyślałam o nich. Miałam tej nocy LD w którym (co dziwne) przypomniałam sobie o tych biednych kartach... Nagle odnalazłam je we śnie w zupełnie innym miejscu niż powinny być - czyli na ulicy mojego miasta ;) Dokładnie widziałam 4'rkę WINO. Kilka razy powtarzałam to sobie żeby nie zapomnieć tej karty po przebudzeniu.

I wiecie co???!!! Po przebudzeniu biegnę do kart a tam... 4 WINO!

Niby wszystko ok a jednak taka istotna różnica! Karty nie widziałam w swoim pokoju - nawet tam nie byłam! Leżały sobie na ulicy...

To nie było OBE :( A karta się zgadzała. Jak widać tylko demolka w pokoju może potwierdzić autentyczność OBE :((

(Chyba, że w nocy wpadnie Wam do pokoju tornado...)