25 marzec 2000 6:00 Jestem juz we snie.. Nagle rozpoznaje to miejsce.. TAK! Przeciez kilka minut temu snilam dokladnie o tym samym.. Widze przed soba wysnione drzwi.. Nawet moje mysli sa podobne. Czuje tak samo to miejsce. Uswiadamiam sobie, ze to snienie. Niby nic szczegolnego nie dzieje sie ale ta nostalgia za miniona mylsa sprawia, ze jestem szczesliwa. Otwieram te drzwi. Jest ze mna jeszcze jedna osoba. Wiezi mnie.. Nie pozwala mi isc! Niby tylko taki uscisk dloni.. ale nie moge latac.. Nie chce mnie poscic.. Wyrywam sie i ulatuje! Widze pod soba schody.. W normalnych warunkach spadlabym z nich gdyz dotykam ich tylko koniuszkami palcy u nog. Czuje mijajace chwile i wiem, ze zaraz zadzwoni budzik.. Jestem tego pewna! Odliczam myslami czas i coraz mocniej wyczuwam ten moment.. Wiem, ze zadzwoni wlasnie w TEJ sekundzie.. Slysze budzik.. JolaCh