22.11.99 2:00 Slysze rozmowe... Z wielkim zdumieniem przysluchiwalam sie rozmowie dwoch osob... Gdy juz lezalam w lozku i zasypialam nagle uslyszalam te glosy. Pochodzily z podswiadomosci. Zawsze zastanawialam sie czy slysze mysli innych... czy moze jest to zapamietana czyjas rozmowa, ktora teraz odtwarza umysl...? Nie potrafie odpowiedziec na to pytanie. Nie jestem w stanie przypomniec sobie czy kiedykolwiek wczesniej slyszalam taka rozmowe. Juz kiedys zdazylo sie cos podobnego ale z ta roznica, ze wtedy slyszalam tylko strzepki rozmow dwoch osob - kobiety i dziecka. Teraz byla to rozmowa miedzy kobieta i mezczyzna. Tym razem nie byly to wyrwane z kontekstu wyrazy. Slyszalam cale wypowiedzi. Z poczatku niedokladnie... zbyt cicho. Pozniej rozmowa stala sie wyrazna i dosc glosna. To nie byl sen. Nawet nie byl to stan z pogranicza jawy a snu. Moglam co chwilke otwierac oczy i to nie przeszkadzalo mi w sluchaniu tych ludzi. Chce aby to sie powtorzylo :)