home
zamki
warownie
galeria
o nas
kontakt
download
admin
Kórnik
Dane podstawowe
Historia
Architektura
Dziś
Dojazd
Pozycja GPS
Dane podstawowe

W otoczeniu rozległego zabytkowego parku stoi romantyczna rezydencja, wzniesiona na korzeniu późnośredniowiecznego zamku rycerskiego. Pierwotny zespół obronny w Kórniku zbudowano prawdopodobnie w trzeciej ćwierci XIV wieku z fundacji Wyszoty, brata biskupa poznańskiego Mikołaja. Początkowo było to ceglane założenie postawione na kamiennych fundamentach i usytuowane na odseparowanym fosą ziemnym kopcu. Miało ono formę nieregularnego czworoboku z ulokowaną w północno-wschodnim jego narożniku cylindryczną wieżą główną o średnicy ok. 8 metrów oraz dwukondygnacyjnym budynkiem mieszkalnym o wymiarach 9x10 metrów. Wjazd do zamku prowadził od strony północnej i poprzedzony był czworobocznym budynkiem bramnym.

Historia

Pierwsza potwierdzona źródłowo informacja o warowni pochodzi z roku 1426. Zachował się akt umowy, jaką zawarł ówczesny właściciel Kurnika Mikołaj Górka z budowniczym poznańskim Mikołajem, skutkującej przekształceniem dotychczasowej siedziby i powiększeniem jej powierzchni użytkowej oraz polepszeniem walorów obronnych. Wewnątrz murów obwodowych powstały wówczas dwa trójkondygnacyjne domy mieszkalne, których plany tworzyły kształt litery L. Do domów tych dostawiono dwa alkierze o formach półcylindrycznych baszt - podwyższono też stary budynek mieszkalny oraz budynek bramny. Co najmniej od tego czasu, jeżeli nie wcześniej, musiał również istnieć most zwodzony i to w tym samym miejscu co obecny, murowany. Wszystkie nowe gmachy mieszkalne, jak i przeznaczoną na spichlerz nadbudowę starszego domu wzniesiono jako tzw. konstrukcję ryglową (tj. drewniany szkielet uzupełniony gliną) z dwuspadowymi, krytymi gontem dachami.

W XVI wieku przystąpiono do kolejnej przebudowy, a dokonał jej upośledzony przez los, niski i garbaty wojewoda poznański Stanisław Górka, który otrzymał Kórnik w roku 1552. Za życia swego najstarszego brata Łukasza trzymał się on z dala od wielkiej polityki i koncentrując swe wysiłki na modernizacji zamku, uczynił z niego rezydencję godną magnata Polski Jagiellonów. Miejsce dotychczasowych budynków zajęła powstała w rezultacie ich połączenia trzykondygnacyjna siedziba, w której przyziemiu znajdowały się pomieszczenia gospodarcze, na pierwszym piętrze pokoje mieszkalne o reprezentacyjnym charakterze, na drugim zaś - komnaty gościnne i dla dworzan. Gotycka wieża przeznaczona została na skarbiec i arsenał. Z dawnych opisów wynika, że pokój pański - azyl właściciela, ulokowany był w miejscu późniejszego Pokoju Generałowej, a izba stołowa mieściła się na planie XIV-wiecznego budynku mieszkalnego, tam gdzie obecnie jest Sala Jadalna. Sień zajmowała powierzchnię dzisiejszej klatki schodowej, korytarza oraz Czarnej Sali. Prace budowlane na zamku zostały zakończone w roku 1574. Niedługo potem dumny właściciel z charakterystycznym dla magnaterii przepychem gościł tam Henryka Walezego, udającego się do stołecznego Krakowa na swoją koronację: [...] Byłoć tam niezmiernie mnóstwo potraw wszelkiego rodzaju, obfitość wina i napojów, otworem stały pełne spichrze i piwnice, a każden dniem i nocą brał z nich co i ile się podobało. Król sam gościł na zamku [...] Otrzymał w darze śliczne rasowe konie, futra z bardzo cennych lisów moskiewskich i inne rzeczy. Panowie francuscy i dwór cały podejmowani też byli wspaniale na dolnym zamku i otrzymali także podarunki. Strzelano z dział gęsto i dawano inne różne widowiska [...]

Po śmierci Górki w 1592 roku Kórnik stał się własnością jego siostrzeńców Nałęczów Czarnkowskich, a w okresie 1610-76 należał do Grzymalitów Grudzińskich. Jeden z przedstawicieli rodu, Adam Sędziwój, wojewoda łęczycki i starosta generalny wielkopolski, bliski współpracownik Zygmunta III, gościł tego króla na zamku w roku 1623. Wynika stąd, że stara rezydencja Górków znajdowała się wówczas w nienajgorszym stanie. Z czasem jednak jej prestiż i kondycja podupadły, bowiem kolejni panowie posiadali własne dobra rodowe i kórnicka warownia miała dla nich wartość drugorzędną. Wiek XVII nie był łaskawy ani dla Polski, ani dla zamku, który ucierpiał szczególnie poważnie podczas Potopu 1655-60, kiedy stacjonowały tam sojusznicze Szwedom wojska elektora brandenburskiego, wiarołomnego lennika Rzeczypospolitej. Sytuacja uległa poprawie po przejęciu dóbr przez Działyńskich w 1676 roku, a szczególnie po objęciu majątku przez Teofilę z Działyńskich Szołdrską-Potulicką. Zadbała ona o klucz kórnicki, gdzie sprowadziła osadników, zamek zaś uczyniła prawdziwie pańską rezydencją. W tym celu zleciła przebudowę zewnętrznej szaty gmachu, do którego dobudowano od frontu dwa ryzality z ozdobnymi, kopulastymi dachami oraz flankowany figurami ozdobny szczyt. Po bokach dziedzińca wzniesiono dwie oficyny, podkreślające nowy, barokowy styl założenia. Przekształcono również usytuowany na południe od pałacu XVI-wieczny ogród włoski - jego miejsce zajął teraz modny park w stylu francuskim: [...] Ogród był napełniony ptaszarniami i wodotryskami rozmaitego kształtu. Tu sączyła woda z paszczy lwa opierającego łapy przednie na herbach familii Działyńskich; na innym miejscu tryskały strumienie z głowy wieloryba, indziej jeszcze z paszczy krokodyla. Na kanale zamek oblewajacym pływały śnieżne łabędzie; po obszernym zamkowym dziedzińcu przechadzały się poważne żurawie, pawie i bażanty. Dwie ogromne, dotąd w ogrodzie istniejące, cieplarnie zawierały najrzadsze rośliny zagraniczne [...].

Pod koniec XVIII i na początku XIX wieku obiekt uległ ponownemu zaniedbaniu, co było spowodowane opuszczeniem go w czase trwania procesu między Szołdrskimi a Działyńskimi o majątek kórnicki, zamkniętego przyznaniem spornej budowli Ksaweremu Działyńskiemu w roku 1801, a następnie wydzierżawieniem jej na magazyny państwowe i wojskowe (1811-17). W latach 1824-25 na zamku przeprowadzono podstawowe naprawy i rok później zamieszkał tam spadkobierca Ksawerego, Tytus Działyński. Rozmiłowany w przeszłości ojczystej arystokrata postanowił przekształcić swą nową rezydencję w stylu neogotyckim, miał przy tym romantyczną wizję przypominającej dawne wieki siedziby, ze zbrojownią, pomieszczeniami bibliotecznymi, udekorowaną herbami rodów polskich oraz litewskich. Pierwsze plany przebudowy przygotowane zostały w 1817 przez dwóch włoskich architektów: Antoniego Corraziego i Henryka Marconiego. Nawiązujące w swej formie do średniowiecznych pałaców weneckich, nadmiernie dekoracyjne inicjatywy Włochów nie przypadły Działyńskiemu do gustu, w związku z czym zwrócił się on w 1828 do berlińskiego architekta Karola Fryderyka Schinkla, a ten zaproponował rozwiązanie znacznie surowsze, bardziej zamkowe, nawiązujące do współczesnej jemu neogotyckiej architektury angielskiej. Podczas przygotowań do inicjacji prac budowlanych wybuchło powstanie listopadowe, w którym Tytus wziął czynny udział, za co został skazany wyrokiem przez władze zaborcze, a jego majątek uległ konfiskacie. Szukając schronienia przed więzieniem Działyński przebywał najpierw w Paryżu, później w Krakowie, a następnie w mniejszych dobrach rodzinnych, gdzie poświęcił się w całości pasji kolekcjonerskiej, gromadząc militaria polskie, stare druki, orientalia i pamiątki narodowe. Po ustabilizowaniu się sytuacji politycznej i anulowaniu wyroku skazującego wytoczył on proces o zwrot zagarniętego mienia, który wygrał. W 1838 roku Tytus Działyński powrócił do Kórnika i pięć lat później prace budowlane ruszyły pełną parą.

W rezultacie przebudowy, ciągnącej się do śmierci Tytusa w 1861 roku, obiekt utracił uzyskany w XVIII stuleciu charakter baroku, otrzymał zaś wygląd romantycznej budowli w stylu gotyku angielskiego z reminescencjami architektury orientalnej. Mogący pochwalić się wykształceniem technicznym gospodarz nie zrealizował żadnego z wcześniej przedłożonych mu planów, oparł się jednak na projekcie Schinkla, rezygnując z zamierzonej symetrii i wprowadzając jednocześnie kilka własnych elementów nadających rezydencji pikanty posmak obronny. Sylwetę zamku podwyższono o jedną kondygnację i zwieńczono krenelażem. W jego bryłę wkomponowano loggie, wieżyczki i wykusze, a dominantą stała się wysoka ceglana wieża z blankami i smukłą wieżyczką, wznoszącą się ponad nią. Przed fasadą frontową postawiono dobudówkę zwaną babińcem (rozebraną ze względu na pękające mury w roku 1937), nawiązującą formą do barbakanu. Od południa ulokowano na narożnikach dwie prostokątne wieże, a w środku flankowany dwiema smukłymi wieżyczkami szeroki ryzalit, przepruty monumentalną, ostrołukową arkadą, nadającą tej części budynku nieco egzotyczny charakter. W rozplanowaniu wnętrza największym zmianom uległa sień, dzieląca budynek wzdłuż osi poprzecznej. Przepierzono ją ścianą, uzyskując od strony południowej nową komnatę. Pozostałą część sieni zwężono, tworząc po jej bokach miejsce na podręczne magazyny, kredens oraz zejście do piwnic. Na pierwszym piętrze, po stronie południowej połączono dwie przyległe komnaty, tworząc jedną dwupiętrową salę, udekorowaną w stylu mauretańskim i przeznaczoną na zbiory muzealne. Zmieniono cały wystrój nie tylko strony zewnętrznej budynku, ale i jego wnętrza, wykonując nowe odrzwia, piękne intarsjowane posadzki, gotyckie sklepienia, sztukaterię sufitów oraz zdobne stropy.

Rozpoczętą przez Tytusa Działyńskiego przebudowę kontynuował syn Jan Kanty Działyński, jednak wzorem ojca wziął on udział w kolejnym zrywie narodowym, jakim było powstanie styczniowe, za co został zaocznie skazany na karę śmierci. Wyrok unieważniono dziesięć lat później, ale powracający z emigracji właściciel nie był już wtedy w stanie finansowo sprostać dalszym pracom remontowym, toteż ciężar ten przejął na siebie w 1880 jego siostrzeniec i spadkobierca Władysław Zamoyski, obieżyświat i zapalony obrońca Morskiego Oka. Poświęcił on długotrwałe wysiłki uporządkowaniu spraw majątku, nadszarpniętego działalnością kolekcjonerską rodu Działyńskich oraz represjami pruskimi, związanymi z ich udziałem w powstaniu. W 1924, tuż przed śmiercią, Zamoyski przekazał na własność narodowi polskiemu wszystkie swoje dobra, a wraz z nimi wypełniony dziełami sztuki zamek i wspaniałą bibliotekę. Rok później powstała fundacja Zakłady Kórnickie, sam obiekt zaś przeznaczono na siedzibę muzeum, pomimo że nadal mieszkała w nim siostra Władysława Maria Zamoyska (zm. 1937). W czasie II wojny światowej Niemcy urządzili w pałacu skład skradzionych z Poznania zbiorów muzealnych, co spowodowało przeciążenie stropów. Na pogorszenie się stanu budowli wpłynęło również obniżenie się poziomu wód gruntowych, które spowodowało butwienie tkwiących w fundamentach drewnianych pali, przez co jej mury zaczęły systematycznie osiadać. Pod koniec działań wojennych uciekający w popłochu naziści część eksponatów z Kórnika wywieźli do Rzeszy, część z nich zniszczyli, a resztę pozostawili w ogólnym nieładzie: [...] Wnętrze zamku po ucieczce Niemców przedstawiało obraz niesamowitego zniszczenia. Wszędzie stosy strzaskanych mebli i zabytków, szczątki rozbitych skrzyń, szkła i porcelany, walające się pergaminowe dokumenty, porozrzucane książki, numizmaty i wszelkie papiery, obalone sprzęty i ich części, wyłamane i zniszczone drzwi, fotele [...]. Pierwsze działania zabezpieczające podjęto w roku 1947 - założono wtedy kotwy stalowe i przy pomocy betonowych pali wzmocniono fundamenty. W latach 1952-53 przystąpiono do drugiego etapu prac, czyli zeskalania warstwy gruntowej, które ostatecznie uratowało zabytkową budowlę. W 1957-59 wyremontowano zamkowe wnętrza, przystosowując je do potrzeb Biblioteki Kórnickiej

Architektura

Wnętrze Salonu zgodnie ze swoją funkcją należy do najbardziej reprezentacyjnych w zamku kórnickim, głównie z uwagi na złocone sztukaterie sufitu, zdobione portale, pokaźny kominek i piękną posadzkę. Pokój zachował w większości autentyczne urządzenie z połowy XIX wieku, wykonane przez stolarzy zatrudnionych przez Działyńskiego podczas przebudowy rezydencji. Do ciekawszych wystawionych tu eksponatów należą dwie kanapy mahoniowe, stół z mozaiką komponowaną z sęków szesnastu gatunków drzew, zabytkowy zegar francuski, XVIII-wieczna francuska harfa i fortepian Klaudyny Potockiej, na którym według tradycji grywał Fryderyk Chopin. Władysław Zamoyski nazywał to pomieszczenie "pokojem skazańców", bowiem znajduje się tutaj pokaźna kolekcja portretów rodzinnych, z czego znaczna ich ilość przedstawia osoby skazane za udział w kolejnych powstaniach. Do Salonu przylega niewielki Salonik - skromny pokoik pełniący pierwotnie funkcję sypialni. Jego główną ozdobą jest czerwony marmurowy kominek, nad kórym zawieszono barokowe lustro saskie - są to jedyne elementy pozostałe z pierwotnego wyposażenia. Najciekawszym meblem jest tutaj kabinet wykładany szylkretem, brązem i masą perłową z XVII wieku. Inne meble umieszczone w tym pokoju są klasycystyczne i pochodzą z przełomu XVIII i XIX stulecia. Podobnie jak w innych pomieszczeniach, Salonik zdobi pokaźna kolekcja XVI-XIX-wiecznych malowideł, w tym portret chłopca artysty Galeazzino, przez wiele lat uchodzący fałszywie za obraz pędzla Tycjana. Czarna Sala to sień zamkowa, powstała z wydzielonej części dawnej sieni barokowego pałacu. Jej nazwa pochodzi od czarnej posadzki, którą w 1961 roku zastąpiła podłoga z marmuru. Komnata obecnie w całości poświęcona jest osobie Władysława Zamoyskiego - w wystawionych gablotkach obejrzeć można liczne broszury, zdjęcia, mapy, listy, bilety oraz inne dokumenty Zamoyskiego związane z jego działalnością podróżniczą, patriotyczną i edukacyjną.


Największą i niewątpliwie najbardziej rozsławioną komnatą na zamku kórnickim jest Sala Mauretańska, powstała w czasie ostatniej jego przebudowy z połączenia dwóch sal i dobudowania pomieszczenia w czworobocznej wieży. Z założenia fundatora miało to być miejsce, gdzie kolekcjonuje się dawne uzbrojenie oraz gromadzi pamiątki po przodkach, przyjaciołach i sławnych rodakach. Komnata ta podzielona jest na trzy mniejsze, z czego każda część wykonana jest w innym stylu - spotać można tutaj zarówno nawiązania do średniowiecznej architektury arabskiej jak i formy inspirowane angielską sztuką gotycką. W sali wystawiono ogromną liczbę niezwykle cennych eksponatów m.in. oryginalne zbroje rycerskie i husarskie, polską oraz wschodnią broń białą, kusze myśliwskie, ozdobne rzędy końskie, laski marszałkowskie, grawerowane zastawy stołowe, XVIII-wieczne kolekcje porcelany miśnieńskiej i inne. W centralnej części pomieszczenia stoją gabloty, w których eksponowane są przedmioty odziedziczone przez Działyńskich po przodkach: puchary, wyroby złotnicze i najstarszy wystawiony tu zabytek - medalion z wyobrażeniem św. Piotra, będący prawdopodobnie ogniwem łańcucha noszonego przez opata benedyktyńskiego z Kruszwicy w XI wieku. W części wschodniej komnaty mieści się zakątek z zabytkami sztuki sakralnej. Zobaczyć tutaj można m.in. XIV-wieczny, wykonany z kości słoniowej dyptyk francuski ze sceną Koronacji Trzech Króli, XV-wieczne księgi religijne, romańskie naczynia na wodę oraz równie stare ciosy kamienne z twarzami złowrogich demonów.

ZAMEK W KÓRNIKU - PLAN PARTERU: 1. POKÓJ WŁADYSŁAWA ZAMOYSKIEGO, 2. POKÓJ GENERAŁOWEJ, 3. SALON, 4. SALONIK, 5. CZARNA SALA, 6. SALA JADALNA, 7. BUDUAREK, 8. POKÓJ MARII ZAMOYSKIEJ, 9. ZAKĄTEK MYŚLIWSKI

Dziś

Zamek w Kórniku jest zabytkiem klasy zerowej. Będący kompilacją różnych wzorów i uważany za jeden z najpiękniejszych polskich przykładów nowożytnej architektury neogotyckiej gmach przyciąga uwagę nie tylko ze względu na wartości estetyczne jego formy, ale przede wszystkim z powodu wspaniałych, zachowanych niemal bez zmian XIX-wiecznych wnętrz. Pełnią one dzisiaj funkcje muzealne i wyposażone są w tak dużą liczbę pamiątek historycznych, rzeźb, mebli, militariów, obrazów, trofeów myśliwskich, zbiorów podróżniczych, etnograficznych oraz archeologicznych, że na dokładne zapoznanie się z całością należy zarezerwować niemal cały dzień. Sale zamkowe udostępnione do zwiedzania mieszczą się na dwóch kondygnacjach pokrytych zabytkową posadzką, w związku z czym obligatoryjne jest zakładanie przy wejściu do komnat wielgachnych, sympatycznych kapuci ochronnych. Pierwszym spotkanym pomieszczeniem jest usytuowany na zachód od sieni Pokój Władysława Zamoyskiego, w którym mieszkali: Tytus Działyński, jego syn Jan oraz wspomniany Władysław, z czego dwóch ostatnich wyzionęło tutaj ducha. Po śmierci Zamoyskiego w pokoju wystawiono gotycki ołtarz drewniany i stąd pomieszczenie to do czasów przedwojennych nazywano kaplicą. Jedynym meblem pozostałym z oryginalnego wyposażenia komnaty za czasów Tytusa Działyńskiego jest mahoniowe empirowe biurko z XIX wieku. Na biurku tym sypiał ostatni właściciel zamku, rzekomo z uwagi na złożone w dzieciństwie ślubowanie, że będzie sypiał na twardym posłaniu, jeżeli za jego życia Polska odzyska upragnioną niepodległość. Niezwykle cennym eksponatem jest również orzechowa szafa gdańska z intarsjowanymi wewnątrz postaciami wojowników, a także pochodzący z XVIII stulecia globus, XIX-wieczny stojak do map i pokaźna kolekcja obrazów oraz rzeźby. Na osobną uwagę zasługuje posadzka, wykonana z korzenia brzozy, mahoniu i orzecha, której dekoracja naśladuje wzorzysty dywan z rodowymi herbami Ogończyk i Jelita oraz czworobocznym medalionem, kształtem przypominającym swastykę.

W północnej części założenia rozciąga się park o powierzchni 33 ha. Park ów założony jako ogród włoski w XVI stuleciu, został następnie przekształcony na francuski, a w wieku XIX na angielski. Rośnie w nim ok. 3000 gatunków drzew i krzewów z całego świata, tworzących tzw. Arboretum Kórnickie - największy tego typu obiekt w Polsce. Arboretum oficjalnie otwarte jest dla zwiedzających codziennie od kwietnia do połowy listopada w godzinach 9.00-18.00, choć znajomi pojechali tam w lutym i też weszli. Bilet wstępu kosztuje 3 zł normalny i 1,5 zł ulgowy (koleżanki kasjerki wchodzą za darmo). Na terenie parku funkcjonuje płatne dodatkowo (2 zł) Muzeum Dendrologiczne.

Dojazd

Kórnik położony jest 20 km na południowy wschód od Poznania, przy trasie Poznań-Katowice. Dworzec PKP oddalony jest od miasta o ok. 4 km. Kursuje tutaj komunikacja podmiejska z Poznania - należy wsiąść na przystanku przy ul. Św. Marcin, nieopodal Akademii Muzycznej, 5 minut drogi od dworca głównego PKP. Zmotoryzowani mogą zaparkować za darmo na znajdującym się w odległości 300 metrów od zamku Starym Rynku, na funkcjonującym obok jeziora parkingu płatnym lub wybrać opcję najdroższą - kosztujący 10 zł parking na podzamczu. (2004)
Pozycja GPS: E=ok.17°06' N=ok.52°14'