home
zamki
warownie
galeria
o nas
kontakt
download
admin
Mirów
Dane podstawowe
Historia
Architektura
Dziś
Dojazd
Atrakcje
Legenda
Dane podstawowe

Krakowska ziemia, dziś w skład guberni radomskiej wchodząca, nadzwyczaj jest bogatą w starożytne zabytki świeckiego budownictwa. Wszędzie, czy to wśród okolic widokami czarujących, czy nawet na mniej powabnych płaszczyznach, rozsiane są zwaliska dawnych zamków obronnych, lub sterczą ruiny wspaniałych niegdyś siedlisk możnowładców polskich. Do takich należą ruiny znajdujące się we wsi prywatnej Mirowie lub Mirowniku, w powiecie olkuskim położonej, które dosyć są charakterystyczne i wielce się przyczyniają do ozdoby smutnej zkądinąd tutejszej okolicy. Zamku tego nie należy brać za jedno z Mirowem pińczowskim, w powiecie stopnickim położonym, na którym się Myszkowscy margrabiami pisali, jak to mylnie uczynili niektórzy z naszych historyków. Gmach ten od strony południowej w okrąg, od północy zaś prosto zabudowany, ma postać nieforemnego trójkąta. Zdaje się, iż założonym został w XIII wieku, lecz na to żadnych nie ma dowodów. Utrzymuje się tylko miejscowe podanie, że początkiem swoim sięga czasów Kaźmirza IIIego i że wzniesiony został wraz z zamkiem bobolickim, z którym podziemną drogą się łączył. W rzeczy samej odległość jego od Bobolic nie jest wielka, zaledwie bowiem trzy wiorsty wynosi. Wiadomo zaś z historyj, że już w roku 1370 otrzymał go w lenno Władysław książę opolski, siostrzeniec króla Ludwika, lecz nadużycia, jakich się dopuszczał w całej okolicy, zmusiły Władysława Jagiełłę do odebrania mu tej lenności. Jakoż w roku 1396 wysłane wojsko znagliło załogę Opolczyka do poddania zamku bobolickiego i sąsiednich grodów, a między temi i zamku w Mirowie. Odtąd owe warownie wraz z należącymi do nich włościami, przeszły do Korony, dopóki, jak wiele innych dóbr królewskich, nie dostały się w ręce prywatne. W ten sposób oba zamki były posiadłością zamożnych rodzin tutejszych, najprzód Myszkowskich, a w ostatku Męcińskich. Atoli już w roku 1661 zamek mirowski przestał być mieszkalnym tak dalece, że kiedy w roku 1683 Jan III Sobieski, idąc na wyprawę pod Wiedeń, przez kilka dni tu obozował, nie mógł przyjąć w mury swoje króla-bohatera, tylko w rozłożonym pod nim namiocie dawał monarcha posłuchanie szlachcie okolicznej i rozporządzenia wojskowe wydawał. Ręka czasu, a bardziej jeszcze ludzka niedbałość, dopomogły do dalszego jego zniszczenia i dziś gołe tylko mury, niespożyte niczym głazy i resztki wieży jedyną są pozostałością świetnego niegdyś zamku.

Historia

Zamek w Mirowie zbudowany został prawdopodobnie na miejscu drewniano-ziemnego grodu w czasach Kazimierza Wielkiego. Powszechnie przyjmuje się, że właśnie ten władca był fundatorem zamku, choć nie brakuje głosów, iż twierdzę wzniesiono z polecenia Władysława Opolczyka lub rodu Lisów, właścicieli zamku w Koziegłowach. Warowny zespół Mirownik przypuszczalnie miał pełnić rolę strażnicy chroniącej zachodnie rubieże Rzeczypospolitej przed najazdem braci Czechów. Pierwsza wzmianka poświadczająca istnienie murowanej warowni pochodzi z dokumentu wystawionego w 1405 roku i wskazuje niejakiego burgrabiego Sasina jako pana i właściciela mirowskiego zamku. Wcześniej, bo około 1370 wieś oraz okoliczne ziemie stały się lennem księcia Władysława Opolskiego, który utracił je w roku 1396. Oskarżony o kolaborację z Czechami został zbrojnie najechany przez Władysława Jagiełłę, a zamek trafił w ręce Krystyny(a?) z Koziegłów, pełniąc później rolę mieszkalno-obronnej siedziby rycerskiej. W roku 1422 kupił go Piotr z Bnina, który do istniejącej jednopiętrowej budowli dostawił trzykondygnacyjną wieżę.
W 1489 roku zamek przejął Piotr Myszkowski herbu Jastrzębiec z Przeciszowa. Obiekt był w posiadaniu rodu Myszkowskich przez następne 144 lata, podczas których uległ gruntownej modernizacji i rozbudowie. W roku 1633 dotychczasowi właściciele przeprowadzili się do Pińczowa, a zamek sprzedali Janowi Korycińskiemu, który niespełna dwadzieścia lat później spieniężył go rodzinie Męcińskich. Podczas Potopu Szwedzi nie po raz pierwszy pokazali wyższość "kultury zachodu" nad kmiotami z Polski, niszcząc i paląc piękną mirowską twierdzę. I choć została ona częściowo odbudowana przez swoich właścicieli, to w XVIII wieku ostatecznie popadła w ruinę i w roku 1787 pożegnała ostatnich lokatorów. Potem była systematycznie rozbierana przez mieszkańców wsi, a jej cząstki posłużyły do budowy domów i drogi.
Kolejny dramat wydarzył się w 1937 roku, kiedy zawaliła się południowo-zachodnia ściana prostokątnej wieży. Pierwsze prace sondażowo-remontowe przeprowadzono w latach 1960-62, podczas których zamek odgruzowano i zabezpieczono w formie trwałej ruiny. W czasach komuny zabytku formalnie nie znacjonalizowano, a biedny właściciel siedział cicho, ażeby system nie przypomniał sobie o załatwieniu niezbędnych formalności. W latach 60-ych pewien mieszkaniec Śląska chciał ruinę wykupić i otworzyć w niej winiarnię. Komuna nie dała.

Architektura

Zbudowana z łamanego kamienia spojonego zaprawą wapienną z dużą ilością białka zwierzęcego warownia składała się z typowego dla budowli obronnych układu: zamek górny, dolny i podzamcze. Zamek górny ulokowano na samym szczycie trudno dostępnej skały, jego plan dopasowując do kształtu wzniesienia zbliżonego w formie do trapezu. Miał on prawdopodobnie trzy poziomy i był podpiwniczony. W południowo-zachodniej części wzniesiono wieżę, która do wysokości trzeciego piętra wtopiona jest w elewację budowli, a następnie wznosi się wyżej o dodatkowe dwie kondygnacje. U podnóża skały rozciąga się zamek dolny, składający się z dwóch wież bramnych oraz muru obwodowego. W drugiej połowie XV lub na początku XVI wieku do skały zamkowej dostawiono od strony wschodniej prostokątną wieżę mieszkalną z kamienia, o pięciu kondygnacjach przykrytych stropami. Do wieży dobudowano ścianę kurtynową dzięki której uzyskano mały wewnętrzny dziedziniec, obudowany niegdyś dodatkowymi pomieszczeniami. Wjazd do twierdzy prowadził od południa przez nieistniejące już dziś podzamcze. Całość założenia została otoczona murem obwodowym łączącym bramę z wieżą i wykorzystującym po drodze okoliczne skałki. W okresie największej prosperity warownia zajmowała powierzchnię około 1200 metrów kwadratowych.
PLAN ZAMKU W MIROWIE: 1. ZAMEK GÓRNY, 2. ZAMEK DOLNY Z MUREM OBWODOWYM, DWIEMA BASZTAMI I BUDYNKIEM DLA STRAŻY, 3. PODZAMCZE

Dziś

Przypominająca swym kształtem okręt piękna jurajska warownia należy do grupy najbardziej malowniczych tego typu obiektów w naszym dziwnym kraju. Dziś jest już tylko ruiną, ale szczególnie zamek górny zachował się na tyle dobrze, że bez trudu można wyobrazić sobie, jak wyglądał w przeszłości. Należący do miejscowego rolnika obiekt położony jest na niewielkim, pozbawionym drzew wzniesieniu, dzięki czemu jest doskonale widoczny z dalszej perspektywy. Dookoła rozpościerają się tzw. Skały Mirowskie, urozmaicone "dywanami" kwiatów, kolorowymi krzewami i kępami jałowców, czyniąc z okolicy miejsce magiczne, urzekające swym baśniowym urokiem.

Dojazd

Autobusami PKS można dojechać do Niegowej i następnie przejść żółtym szlakiem na południe (ok. 4 km). Większe miejscowości, do których autobusy kursują znacznie częściej, to Kroczyce i Żarki, obydwie oddalone od wsi o ok. 9 km.

Atrakcje

Dostęp do obiektu jest w pełni bezpłatny mozna zajzeć wszedzie gdzie potrafi sie wejść. Swoboda pozwala na wczucie sie w klimat zamku

Legenda

Okoliczne legendy mówią o dwóch braciach, niezwykle do siebie podobnych, jeden władał Mirowem, drugi Bobolicami. Żyli hucznie i bogato, w lochach łączących oba zamki mieli ukryte ogromne skarby. Strzegła ich czarownica o czerwonych oczach oraz zły duch wcielony w psa. Pewnego razu jeden z braci wrócił z wojny z piękną księżniczką. Jego brat także się w niej zakochał. Zazdrosny brat, który ją przywiózł, zamknął ją w lochu i kazał strzec czarownicy. Drugi brat chciał pocieszyć księżniczkę więc gdy czarownica odleciała na miotle na Łysą Górę, przyszedł ją odwiedzić. Zazdrosny brat usłyszał warczenie psa i zszedł do lochów. Gdy zobaczył obejmującą się parę jednym cięciem miecza zabił swego brata. Niedługo potem gdy trunkiem zagłuszał wyrzuty sumienia rozszalała się straszna burza i raziła go piorunem. Księżniczka wciąż podobno przebywa w lochach strzeżona przez złą czarownicę, która od czasu do czasu wychodzi na powierzchnie i straszy napotkanych ludzi.