home
zamki
warownie
galeria
o nas
kontakt
download
admin
Poznań
Dane podstawowe
Historia
Dziś
Dojazd
Pozycja GPS
Aktualna
pogoda


Dane podstawowe

Zamek cesarski powstał na miejscu wcześniejszych fortyfikacji miejskich z polecenia ostatniego cesarza Prus Wilhelma II między rokiem 1904 a 1910. Był on głównym elementem Dzielnicy Zamkowej, założonej na początku XX wieku w centrum miasta. W skład zaprojektowanej przez arch. Josepha Stübbena dzielnicy obok zamku weszły wówczas: gmachy zajmowane obecnie przez dyrekcję Poczty Polskiej i Telekomunikacji, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Teatr Wielki (Opera) oraz Akademia Muzyczna. Oddanie do użytku nowej rezydencji cesarskiej nastąpiło w obecności samego cesarza 20.VIII.1910. Na sześciu zamkowych kondygnacjach znajdowało się 585 pomieszczeń, a wieża zegarowa, przez którą prowadziło paradne wejście, wznosiła się na wysokość 75 metrów.

Historia

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości gmach przejęło państwo. Pełnił on odtąd funkcję rezydencji prezydenta RP. Przez kilka lat mieściło się tu Ministerstwo byłej Dzielnicy Pruskiej, którego zadaniem było doprowadzenie do unifikacji Wielkopolski z resztą kraju, po części zajmowały go również sale wykładowe Uniwersytetu Poznańskiego. W czasie niemieckiej okupacji w poznańskim zamku stacjonował nazistowski namiestnik Kraju Warty Arthur Greiser. Budowla tak bardzo spodobała się Hitlerowi, że ten zlecił jej przebudowę celem przystosowania do standardów reprezentacyjnego gniazdka Wodza. Prace budowlane prowadzone były pod nadzorem architekta Alberta Speera. Zburzono wówczas przepiękną Kaplicę Bizantyjską (wzorowaną na słynnej Capella Palatina w Palermo), która zajmowała aż dwie kondygnacje. W jej miejsce powstał gabinet dyktatora z podgrzewanym balkonem - kopia gabinetu berlińskiego (po przejęciu zamku przez Ruskich nie mogli oni pojąć, czemu śnieg na balkonie topnieje w tak szybkim tempie - po długich oględzinach okazało się, iż w posadzkę balkonu wmontowano rurki centralnego ogrzewania, które w zimie miały pieścić stópki szamoczącego się tam Hitlerka).

Adolf chciał mieć w Poznaniu również wielką salę zgromadzeń na dwa tysiące miejsc, dlatego kazal wyburzyć mieszczącą maksymalnie 600 osób salę tronową. Planował także wyburzenie ścian pomiędzy ową salą, holem rekreacyjnym i Salą Marmurową. Swoich zamysłów nigdy nie zrealizował do końca, bo w 1943 roku Sowieci pomieszali mu szyki na froncie wschodnim i wspaniałe plany Hitlerka spaliły na panewce. Po przebudowie pozostał m.in. gabinet Greisera, w którym do dziś jest troje ukrytych w boazerii drzwi. Jedne z nich prowadzą do potężnego schronu przeciwlotniczego, wybudowanego specjalnie dla naszego małego bohatera. Przebudowa zamku kosztowała Niemców 24 miliony marek, co przy cenie kamienicy w Berlinie rzędu 300-400 tysięcy marek było sumą olbrzymią. Kwota ta zresztą przekroczyła kilkakrotnie planowane wcześniej wydatki. Pisano nawet w tej sprawie donosy na Greisera, że jest zbyt rozrzutny i latem 1944 prace trzeba było przerwać. Oficjalnie mówi się, że Wodza nigdy w zamku nie było. Według opowiadań robotnika, który podczas okupacji mieszkał tam i pracował, Hitler odwiedził Poznań w 1939. Wizyta ta była utrzymywana w tajemnicy i miała trwać zaledwie kilka godzin.

Podczas walk o wyzwolenie Poznania mury zamkowe zostały poważnie uszkodzone. Później planowano je nawet wysadzić w powietrze - na szczęście zabrakło dynamitu. Po kapitulacji Cytadeli w lutym 1945 umieszczono tam jeńców niemieckich; a po odesłaniu ich do obozów gmach zamieniono na koszary Wojska Polskiego. Następnie przeszedł on pod zarząd miejscowej Rady Narodowej i został odbudowany (z pewnymi zmianami w stosunku do oryginału). 1 stycznia 1963 zamek stał się Pałacem Kultury. Obecnie mieszczą się w nim różne instytucje kulturalne, puby, dyskoteka, kino i teatr. Często organizowane są tutaj wszelkiej maści konkursy, warsztaty oraz imprezy kulturalne, od punkowych koncertów po wystawy impresjonistów bułgarskich. Regularnie wydawana jest Gazeta Zamkowa.


Dziś

Od bardzo, bardzo długiego czasu mocno przybrudzona już budowla poddawana jest czynnościom oczyszczającym. Po przeszło dwóch latach guzdrania wygumkowano wreszcie całą ścianę południową i od strony Świętego Marcina zamek znowu wygląda tak jak sto lat wcześniej podczas uroczystego otwarcia. Nie wiadomo niestety, kiedy i czy w ogóle rozpoczną się prace nad pozostałymi elewacjami, bo nie dość, że miasto jak zwykle nie ma pieniędzy, to w kolejce do kasy czeka również drugi poznański zamek, a na domiar złego pan Kulczyk się obraził i nie chce już niczego sponsorować.

Dojazd

Zamek stoi przy najbardziej reprezentacyjnej ulicy Poznania - Św. Marcin. Z dworca kolejowego należy kierować się prosto ul. Dworcową, a następnie skręcić w prawo i tutaj gmach jest już doskonale widoczny. Średnio zdrowy mężczyzna pokona tę trasę w 10 minut. Zmotoryzowanych ostrzegam, że w centrum miasta od 10 do 18 obowiązuje strefa. W weekendy i święta Rada Miasta pozwala nam parkować za darmo.
Pozycja GPS: E=ok.16°56', N=ok.52°24'

Aktualna pogoda

Click for Poznan, Poland Forecast